www.monsterpc.fora.pl

decaro

Zapraszam do zapoaznania się z moją "przygodą" dotyczącą monsterPC.
Na pewno wszyscy przeczytacie to z uśmiechem na twarzy i przemyśleniami "kurde wszystko działo się zupełnie jak u mnie".

osoby dramatu:
frajer - to ja we własnej osobie
gość zwany też oszustem lub Monsterem - monsterPC

Wszystko zaczęło się gdy trafiłem na ofertę monstera.
Myślę sobie: wysyłka nazajutrz po zamówieniu - super, zwłaszcza że talbet z etui to prezent dla żony. No to sprawdzam sprzedającego. Tysiące pozytyów i parę negatywów. To czytam negatywy, ale generalnie ignuruję je jako że "wpadka może się zdarzyć każdemu" a wina zawsze leży gdzieś po środku, na co wskazywały odpowiedzi na komentarze kupujących.
Kupiłem i za chwilę wysłałem kasę przez payu. Zacieram rączki i czekam na nową zabawkę.
Rano otrzymuję maila z podziękowaniem za wpłatę i że paczka została wysłana, jest numer przewozowy.
W tym momencie powinna zapalić mi się czerwona lampka, ale zignorowałem kolejny symptom tego, że coś może pójść nie tak Smile

Otóż podany nr w ogóle nie odpowiadał niczemu, dzwonię do DHL i mówią mi że to w ogóle nie zostało nadane, a numer jest niewłaściwy. Ostatecznie paczkę otrzymałem 29.06., kasę przelałem 26.06. ale ok myślę, zdarza się.
Kurier oczywiście dostarcza paczkę i już ucieka, ja go zatrzymuję i mówię żeby zaczekał bo sprawdzam paczkę. No i okazało się że brakuje etui. Nie powiem że wszystko spakowane jak megaśmieć, że wysypało się z 50 smyczy logitecha (do dziś rozgryzam tę tajemnicę, bo nic takiego nie zamawiałem). Etui nie ma no więc załamka, bo żona dostaje 4/5 prezentu. No to piszę maila do monster pc. za chwilę otrzymuję odpowiedź że po wekendzie gośc zajmei się sprawą.
Dodatkowo napiesałem, że odsyłam tableta, bo ma uszkodzony ekran, ale otrzymałem info że mam się kontaktować z goclever bo mają serwis d2d. Już się wkurzam. Etui dalej nie ma. W końcu 3.07 dostaję info że wysyłają tableta. CZekam do 6 .07 nic, zaczynam się irytować to posyłam maile, bo gość na telefon przestał odpowiadać!
W końcu 10 lipca nie wytrzymałem i dzwonię tam z innego numeru pożyczonego od kolegi. Nagle wow, gość odebrał no to pytam co jest grane, czemu nie odpisuje na maile itd. W odpowiedzi słyszę że:
"na takie maile nie odpowiadamy" i że "nie będziemy rozmawiać w ten sposób" Oczywiście domyślacie się że moje maile nie były miłe, cutyję ten z 6 lipca
Witam. Panowie sobie ze mnie jaja robicie? Tablet i etui mial byc prezentem, a przez was wyszedlem na idiote bo od tygodnia obiecuje, ze bedzie to pieprzone etui. Mial byc wyslany we wtorek, przyzwoitosc nakazuje zeby chociaz podac info co jest grane. Co jest nie tak?! Zaplacilem, wiec chce otrzymac swoj towar!" dodam że tego maia poprzediła seria innych, normalnych prób uzyskania informacji - NIC.
Ostatecznie uzyskałem informację "sprawdzę to", co oznacza nic innego jak "spadaj frajerze". Więc od 3 lipca do 12 lipca ZERO informacji ZERO maila. Prosiłem o nr. paczki listu, czegokolwiek, bo Monster twierdzi, że 4 lipca wysłał paczkę. 16 lipca juz nie wytrzymałem i ponownie zadzwoniłem z innego niż mój telefonu komórkowego oraz z pracy. Nieudaje się dkontakotwać, ale nagle niebiosa się zlitowały - gość oddzwania na tel z pracy. No to zaczynam (jeszcze bez wkur*a) pytać co jest grane, że nie ma informacji, itd. on zwala winę na pocztę. Ja na to że chcę jakikolwiek nr tej paczki czy listu, bo sam sobie sprawdzę gdzie jest to etui, bo mi juz ręce opadają. W odpowiedzi słyszę znajomy tekst: "tak nie będziemy rozmawiać" stwierdza monster a mnie już ogarnia wkur**ienie w tym momencie, bo przecież to nie JA nawalam od 29 czerwca (a mamy już 16 lipca), No i zaczyna się jazda, ja mu mówię że jest nieuczciwy i non stop kłamie, monster coś tam buczy po drugiej stronie, ja na to już mu do słuchawki krzyczę że mam już to gdzieś i zaraz będzie negatyw dla niego. Przysięgam że jeszcze nikt nigdy tak mnie nie zdrzaźnił, nie był arogancki i chamski, kłamliwy wobec mnie.
Bo jakby monster powiedział mi: nie mam etui na stanie , będzie za 2 tyg i wtedy wyślę, to frajer czyli ja nie czekałby jak z pypciem na to pieprzone etui. No więc wystawiłem NEGATYWA (pierwszy raz na allegro, a byly różnbe sytuacje i zawsze się ze sprzedającym dogadywaliśmy razem). Nie zdziwiłem się więc zbytnio jak zaraz otrzymałem też negatywa w zamian. Spodziewałem się tego po tym kłamliwym monsterze ale postanowiłem ostrzec innych userów allegro przed tym monsterem nawet kosztem nega dla siebie. Oczywiście Negatyw który otrzymałem jest zupełnie wymyśloną bajką, jakie Monster ma na podorędziu i nijak ma się do rzeczywistości. Przeczytałem regulamin, zasady aukcji i kupiłem przedmiot płacąc od razu przez payu. Myślę, że tylko to mnie uratowało, bo allegro ma wgląd na payu. Tak więc wysyłając kasę dopełniłem swoich obowiązków jako kupującego i nic ten oszust nie może mi zarzucić. Więc nie zgadzam się z tym negiem ale teraz mogę sobie to już w du*ę wsadzić.
Po tej całej akcji z 16 lipca nagle pod koniec dnia 17 lipca otrzymałem telefon od kuriera dhl, że jest dla mnie paczka i że zostawił u sąsiadki. Zjeb**em go za to i prosiłem żeby już nigdy tego nie robił. Odebrałem to 18 lipca i widzę że to paczka od mojego "ulubieńca".
Z niepokojem otwieram i widzę....tak jest zgadliście moje wymarzone etui dojechało !!! Jakże się zawiodłem kiedy okazało się że jest białe.... Bo ja zamawiałem CZARNE. Jednak przyjmuję ten dar szczęście i uśmiech niebios: nie odsyłam, nie reklamuję bo wiem że nie ma to sensu. Tak więć cieszę się z tego że etui dojechało i wmawiam sobie że białe też jest fajne. Czyli bujdy o paczce z 4 lipca były wyssane z palca.
Podsumowijąc
- ta transakcja zszargała mi przede wszystkim nerwy
- tablet przyszedł uszkodzony
- na etui czekałem 21 dni
- mam zepsutą reputacię na allegro przez otrzymanie 1 go i to niezasłużonego negatywa
- pierwszy raz wystawiłem komuś negatywa i to dość ostrego
- sprzedający urwał kontakt 3 lipca i do 12 nie odpisywał na maile
- nie odbiera telefonów (z danego numeru) jeśli coś się dzieje
- musiałem dzwonić za każdym razem z innego numeru, żeby odebrał
- mam wrażenie że telefon odbiera w godzinach 11 - 15, przynajmniej mi tak udawało się dodzwonić
- wymyśla, oszukuje i jest wybitnie arogancki i chamski
Mam takie wrażenie że w tym sklepie panuje nieprzejednany burdel.
- Gwarancja w moim przypadku to kontakt z goclever a tam ponoć się czeka 1,5 m-ca.
- Prosiłem o etui w kolorze czarnym, a otrzymałem w białym
Mimo wielu pozytywów - STRZEŻCIE SIĘ Smile

Pozdrawiam, decaro

niniek

Jeżeli otrzymałeś uszkodzony towar to zgodnie z prawem możesz go zwrócić. Generalnie ma być w takim stanie jaki otrzymałeś a to czy sprawny czy nie to już nie problem kupującego. Opowieści MonsterPC że "towar uszkodzony nie podlega zwrotowi" to w takiej sytuacji bzdury.

Gość

Witam miałem podobną akcje jak pan Decaro Tablet uszkodzony mechanicznie nie zdążyłem spisać protokołu z kurierem(podobno nie muszę mieć protokołu aby zwrócić tablet)kontakt taki sam jak pisze pan Decaro rzecznik praw konsumenta debil zamiast trzymać moją stronę jakieś dziwne sugestie o mojej winie.Odpuściłem w końcu temat z Monsterem bo brakło mi sił i nerwów 550 zł poszło się je..ać.Najlepszy jednak motyw tej akcji jest taki że Koleś po 483 dniach!!!od kupna na aukcji wystawia mi pozytywny komentarz ha ha ha w zamian pierwszy raz na allegro wystawiłem mu negatywa prawdziwa przyjemność to jedyny miły akcent w tej sprawie.
Uważajcie na tego typa !!!!!!!